Nagrania archiwalne z lat 1969 - 1974
Faktograficzny charakter płyty pozwala nam wymienić członków
"Orkiestry ulicznej z Chmielnej" w porządku alfabetycznym
Władysław Jaworski - kierownik, Bernard Adam, Witold Jastrzębski
Zbigniew Kaszewiak, Ryszard Klimczewski
Zdzisław Moskalski, Tadeusz Pytel, Jan Sielski, Zdzisław Siemaszko, Jerzy Szczepański
Ryszard Szymański, Zbigniew Zientek, Kazimierz Żbikowski, Marian Żbikowski
Edward Żubiński
Mastering: Krzysztof Kuraszkiewicz
Zdjęcia: Marek Karcewicz - kolorowe, pozostałe z archiwum Stanisława Wielanka
® 1995 Polskie Nagrania
Z opisu na okładce:
Orkiestra uliczna z Chmielnej. Ulica Chmielna... Bezpośrednio po wojnie była to jedna z niewielu zachowanych, tętniących życiem, ruchliwych, bogacących się i dających zarobić ulic Warszawy. Nic więc dziwnego, że właśnie tam orkiestry szukały możliwości zarobku i widocznie ta spodobała się warszawiakom, bo już pozostała jako ORKIESTRA Z CHMIELNEJ.
Początków zespołu należy szukać w trudnych, kryzysowych latach trzydziestych, kiedy to bracia Eugeniusz i Władysław Jaworscy, pragnąc polepszyć swoją trudną egzystencję, w 1928 roku założyli uliczną orkiestrę. Najpierw przetwarzali dla swoich potrzeb repertuar wytwornych lokali, kabaretów, kin itp. Potem... ich piosenki powstawały na ulicy, w ciemnych zaułkach Czerniakowa, Targówka, Szmulowizny, Woli, w podejrzanych knajpkach i często w więzieniach.
Autentyczność jest w nich najcenniejsza, a podtrzymywanie jej - zamierzeniem wykonawców. Linia melodyczna tych utworów jest prosta - zasadnicze znaczenie odgrywa tu tekst - i smętny, „cwaniacki" sposób wykonywania.
Grali również w czasie okupacji i - dla wszechstronnego wizerunku zespołu - przedstawiamy Państwu również dwie piosenki z tego okresu. Bo przecież „zakazane piosenki" w strasznych czasach okupacji podtrzymywały warszawiaków na duchu w najtrudniejszych chwilach, nigdy nie zostały uciszone, zagłuszone i zmuszone do zamilknięcia mimo grozy, cierpienia i śmierci wielu ich wykonawców. Prawa wojny są bezlitosne... zdziesiątkowani spotkali się po jej zakończeniu i postanowili kontynuować swoją drogę ulicznych muzykantów. W ten sposób utworzył się zespół Artystów, który mimo zmieniającego się składu osobowego nieprzerwanie jest nosicielem i propagatorem miejskiego folkloru warszawskiego, tego najbardziej autentycznego, o który jest niestety coraz trudniej. Wymieńmy skład podstawowy zespołu Orkiestry ulicznej z Chmielnej.
A więc, założyciele zespołu bracia Eugeniusz (banjo) i Władysław (akordeon) Jaworscy - chłopaki z Powązek; Jan „Kasza" Sielski (banjo, śpiew), syn nieźle prosperującego stolarza, który prześpiewał całe życie na warszawskich ulicach, i o którym Stanisław Wielanek, kolekcjoner i znawca tego nurtu mówi: „ Uważam, że był on najlepszy spośród warszawskich zapiewajłów..."; Ryszard Szymański „Czacza" (skrzypce, śpiew); Zdzisław Siemaszko (gitara); Edward Żubiński (gitara, śpiew), wspaniały odtwórca przedwojennych przebojów, dysponujący silnym, czystym, sugestywnym głosem; Zdzisław Moskalski (trąbka, śpiew); Jerzy Szczepański (śpiew); Zbigniew Zientek (śpiew); i inni, o których nie sposób tutaj opowiadać, ale może kiedyś doczekają się swojej monografii. Mówią o sobie, że grali za sanacji, za okupacji, nie dali się komunie, nie przestraszyli się stanu wojennego, a dzisiaj jak zwykle można ich spotkać na warszawskiej ulicy. Przedstawiamy Państwu tę faktograficzną płytę, być może jedną z ostatnich (są to nagrania z pierwszej połowy lat 70.), z kawałem autentycznej, wspaniałej, zanikającej, przedwojennej i wojennej warszawskiej piosenki chodnikowej. Mamy nadzieję, że po przezwyciężeniu zawstydzenia niejeden z nas w jakimś tam fragmencie potrafi chociaż na dwa, trzy słowa włączyć się czynnie do odbioru tych piosenek.